TSUE rozstrzygnął kto ponosi odpowiedzialność za puste faktury wystawione przez pracownika posługującego się w sposób nieuprawniony danymi swojego pracodawcy
Sprawa dotyczyła pustych faktur wystawianych rzekomo przez polską spółkę prowadzącą działalność m.in. w zakresie sprzedaży detalicznej paliw. W toku kontroli podatkowej organy podatkowe ustaliły, że w okresie od stycznia 2010 r. do kwietnia 2014 r. spółka wystawiła 1679 faktur wykazujących kwotę VAT nieodzwierciedlającą rzeczywistej sprzedaży towarów w łącznej wysokości blisko 1,5 mln zł. Faktury te nie zostały zarejestrowane w księgach rachunkowych spółki, a związany z nimi VAT nie został odprowadzony do budżetu państwa.
Jak się okazało, proceder został zorganizowany przez pracownicę spółki, która jednocześnie pełniła funkcję kierownika stacji paliw. Oszustwo polegało na gromadzeniu przez pracowników stacji paragonów fiskalnych za paliwo dokumentujących rzeczywistą sprzedaż. Na podstawie zebranych paragonów kierownik stacji wystawiała puste faktury VAT posługując się danymi swojego pracodawcy, a następnie odsprzedawała je innym podmiotom. Zarząd spółki nie miał wiedzy o oszustwie, ponieważ puste faktury wystawiane były poza jej systemem księgowym.
Na tle powyższego stanu faktycznego zarysował się spór kto powinien ponieść odpowiedzialność za niniejszy proceder. Organ podatkowy uznał, że odpowiedzialność ponosi pracodawca, który nie dochował odpowiedniego nadzoru i organizacji nad własnym pracownikiem. Sprawa ostatecznie zawisła przed TSUE na skutek pytanie prejudycjalnego skierowanego przez NSA, w którym zapytano o to kto w zaistniałym stanie faktycznym (pracodawca czy pracownik) powinien zostać uznany za wystawcę faktury, o którym mowa w art. 203 Dyrektywy VAT.
W wyroku z dnia 30 stycznia 2024 r. TSUE uznał, że do zapłaty podatku VAT nie może zostać zobowiązany wystawca widniejący na fałszywej fakturze, jeżeli wystawca ten działa w dobrej wierze, a organ podatkowy zna tożsamość osoby, która rzeczywiście wystawiła tę fałszywą fakturę. W dalszej części uzasadnienia Trybunał uznał, że za podatnika działającego w dobrej wierze można uznać podmiot, który przedsięwziął wszelkie środki, jakich można od niego racjonalnie wymagać, aby mieć pewność, że nie bierze on udziału w oszustwie VAT. Zdaniem TSUE, brak wystąpienia dobrej wiary pracodawcy wiąże się z uznaniem go za podatnika wystawiającego fakturę, a w konsekwencji zobowiązuje go do zapłaty VAT wskazanego na spornych fakturach.
Trybunał przyjął, że odpowiedzialność pracodawcy za podatek VAT z wystawionych fałszywych faktur w jego imieniu będzie ograniczona, o ile nie zostanie wykazane, że pracodawca nie dochował należytej staranności w kontrolowaniu własnego pracownika. W odmiennym przypadku, poniesie on konsekwencje związane z oszukańczym działaniem własnego pracownika.
Komentowany wyrok może mieć istotny wpływ na praktykę polskich organów podatkowych, które zwykle zobowiązują podmiot uwidoczniony na fakturze jako jej wystawca do zapłaty kwoty podatku w niej wykazanego. Wskutek powyższego orzeczenia organy podatkowe są zobligowane do badania czy pracodawca zachował należytą staranność przy nadzorowaniu pracownika. Pragniemy zauważyć, że w praktyce odpowiedzialność związana z oszustwami nie dotyczy wyłącznie spraw, w których występuje relacja pracownik – pracodawca, ale często również podatników oraz ich podwykonawców świadczących usługi na podstawie umów cywilnoprawnych (B2B). Zastanawiające jest czy i jak omawiany wyrok wpłynie na tę drugą kategorię spraw. W tym kontekście należy szczególnie uważnie obserwować orzecznictwo polskich sądów administracyjnych.
Niezależnie od wpływu omawianego orzeczenia na praktykę, w celu dochowania należytej staranności, na którą powołał się TSUE, pracodawcy oraz usługobiorcy powinni rozważyć wdrożenie we własnych organizacjach odpowiednich procedur, które szczegółowo określą obowiązki każdego pracownika bądź usługodawcy względem przedsiębiorcy. W ewentualnym sporze z organami skarbowymi może być to bowiem istotny dowód przemawiający za zachowaniem dobrej wiary przez podatnika, o której wspomina TSUE.